13.12.2011 19:13
Co dalej z Torem?
Dawno nic się nie ukazywało na Motorbikesite. Niestety mnóstwo zajęć na studiach i w życiu powoduje, że blog zarasta kurzem... Jednak jeszcze chwila i odbije się z dna i wystartuje z nową siłą i co najważniejsze w lepszym stylu! Ale do rzeczy.
Ostatnio odbywały się na torze zawody o wdzięcznej nazwie "Lubleksa barbórka". Frekwencja kibiców i kierowców była tak duża, że nawet sam prezez lubelskiego PZM-otu podkreślił to w telewizji. Pojawiło się wiele wspaniałych aut w tym wyścigowe Ferrari. W prawdzie to nie najnowszy model, ale zobaczyć ten samochód w akcji to nawet dla zagorzałych motocyklistów nie lada gratka. Impreza była rzekomo jedną z ostatnich na lubelskim obiekcie. Na torze z racji zimna brakowało motocykli, oprócz jednego zmarzniętego Horneta i Stalkera.
W niedzielnym wydaniu lubelskiej panoramy, a dokładnie w "sporcie" pojawił się materiał z "Barbórki" i pan prezes PZM wystąpił z ciekawym stanowiskiem w tej sprawie. Powiedział, że jest mile zaskoczony frekwencja i że pokazuje to wszystkim, że tor jest potrzebny. Zadeklarował się, że obiekt powstanie w lokalizaji, która zapobiegnie w przyszłości podobnym sporom, jak ma to miejsce teraz. Jest więc szansa, że za 9mln które PZM przyjął za Tor Lublin powstanie jakaś nawet najmniejsza nitka asfaltu, na kótrej bedzie można się szkolić i wyszaleć oraz przyjąc imprezy motoryzacyjne.
Wszystko wygląda pięknie, może aż za bardzo, ale na dodatek tor ma funkcjonować jeszcze rok! To zapewnienia dewelopera, więc nie wyszliśmy na tym najgorzej. Oby obietnice się spełniły i tor zaczął powstawać, by z sezonem 2013 latać po nowym obiektcie, czego wam i sobie życzę!
P.S Żeby nie wiało nudą, dorzucam zdjęcia z "Barbórki"
Archiwum
Kategorie
- Ekstremalnie (59)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (6)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)
- Wszystko inne (1)