Najnowsze komentarze
Też jestem uzależniony i z tego po...
Też jestem uzależniony i z tego po...
uzależniona motocyklistKa do: Motocykle - najlepszy nałóg...
A czy ten "nalog" zarezerwowany je...
Autor artykułu to wsiowy idiota w ...
Oj coś wiem o tym nałogu :P Od...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
Moje miejsca
Moje linki

23.02.2011 15:22

Niespełnione obietnice, niespełnione przepowiednie...

 Jaka jest pogoda każdy widzi, narzekanie nic tu nie zmieni, a nawet pogorszy nasze samopoczucie. Myśląc kiedy zacznie się sezon doszedłem do wniosku, że nie ma sensu wierzyć prognozie pogody. Człowiek jest w stanie opanować motocykl mknący ponad 300km/h, ale pogody jescze nie opanował...  Nie ma więc sesnu pokładać zbyt wielkiej nadziei w tym co mówi piękna, jak wiosna prezenterka, która próbuje nam kiedy przyjdzie dodatnia temperatura, stopnieje śnieg, a po zimowym letargu motocykle i skutery będą terroryzować budzące się chłodnymi, słonecznymi porankami miasta.

 Kiedy to nastąpi, być może już całkiem szybko. Nie ma wątpliwości, dla nas maniaków, pasjonatów, posiadaczy, użytkowników, świat stanie się piękny, przestaną istnieć problemy, frustracje, nie będzie nas wiele godzin w domu, a każda wolna chwila to jazda, byle przed siebie, żeby zdąrzyć przed niewidocznym pościgiem...

 Będąc pod wpływem odurzającego wpływi wiosny warto pamietać o naszej maszynie. Wielu z nas pieszczotliwie doglądało jej przez całą zimę. Naprawy i modyfikacje to chleb powszedni wielu z nas. Jednak jest też wielu, którzy zostawiając sprzęt w garażu po pierwszym jesiennym zimnym dniu nie zajrzeli do niej przez kilak miesięcy. Wiosna przyjdzie i co wtedy? Być może niesprawny sprzęt, rozładowany akumulator, rdza w baku, kwadratowe opony?! To jak najbardziej realny scenariusz. Zaniedbanie pewnych czynności może nam opóźnić wystartowanie sezonu, lub przy pierwszej przejażdżce spowodować "glebę".

"Nie znacie dnia, ani godziny..." to doskonałe stwierdzenie określające nadejście sezonu. Tymczasem postęp prac w mojej maszynie powolutku posuwa się na przód, kolejne części, kolejne płyny i już niebawem będzie gotowa do sezonu.

Wszystkim cierpiącym z powodu pogody, życzę wytrwałości i nagłego ataku wiosny!

Komentarze : 0
<ten wpis nie był jeszcze komentowany>
  • Dodaj komentarz