riderblog - motoblogi społecznoœci scigacz.pl

 Chciałoby się powiedzieć w końcu i nareszcie! Ale niestety jest dopiero 9 styczeń. Chwilowe ocieplenie i połacie roztapiającego się na słońcu śniegu sprawiły, że w motocyklowych zziębniętych sercach zawitała wiosna. Nie spotkałem żadnego motocykla, ani skutera na ulicy, ale pewnie gdzieś na drodze jakiś jednoślad się pojawił. Powtarzam sobie jak mantrę, że gdybym nie miał rozebranej maszyny to bym dzisiaj wyjechał na drogę... Cóż pewne plany krzyżują inne plany, ważne żeby zdążyć z pracami na "prawdziwe" rozpoczęcie sezonu.

 Korzystając z okazji wczoraj odwiedziłem znajomego mojego ojca, który kolekcjonuje zabytkowe motocykle. W jego kolekcji znajdują się m.in: BMW 350, DKW 500, Victoria 350 i wiele innych. Jednak moją uwagę przyciągnęła najbardziej samotnie stojąca WFM-ka z 56" roku. Została w pełni przywrócona do dawnego blasku i teraz cieszy oko.

Produkując olbrzymie pokłady myśli doszedłem do pewnych zaskakujących wniosków. Zbliża się połowa stycznia, może okazać się że wiosna przyjdzie wyjątkowo wcześnie i już na początku marca wyruszy sezon, a ja jestem na samym początku prac zmierzających do udoskonalenia mojej ukochanej maszyny. Poruszony tą myślą ruszam galopem z pracami by nie spóźnić się na spotkanie z ukochaną wiosną!

 http://www.youtube.com/watch?v=q80BAs4QjQQ