Najnowsze komentarze
Też jestem uzależniony i z tego po...
Też jestem uzależniony i z tego po...
uzależniona motocyklistKa do: Motocykle - najlepszy nałóg...
A czy ten "nalog" zarezerwowany je...
Autor artykułu to wsiowy idiota w ...
Oj coś wiem o tym nałogu :P Od...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
Moje miejsca
Moje linki

13.09.2010 16:38

Czarne chmury nad Lublinem...

Tor Lublin

W miniony weekend odbyły się zawody Supermoto. Artykuł nie będzie typową relacją! A to dlatego, że akcja medialna promująca te i nie tylko te zawody nie istniała co jest nei do pomyślenia!

Lokalne media nie wspomniały ani słowem o tym, że w sobotę odbywają się wyścigi skuterów, a w niedziele dwie rundy Supermoto. Niestety...

Na informacje o VI rundzie SM  natrafiłem w "Motocyklu". Gdy nie przypadkowy rzut oka na kalendarz imprez nie pojawiłbym się i na tych zawodach. Jest rozgoryczony faktem, że żadna z Lubelskich gazet nawet w Internecie nie raczyła poinformować o zawodach rozgrywanych w sobotę i niedzielę. Moje usilne starania by dowiedzieć się o której rozpocznie się niedzielna runda Supermoto doprowadziła mnie do Lubelskiego Forum Motocyklistów. Tam po zarejestrowaniu otrzymałem informacje. Wcześniej wysłałem maila do organizatorów, czyli PZM, ale nie uzyskałem żadnej informacji.

Po przybyciu na tor widok mnie rozczarował! Spodziewałem się setek lśniących maszyn tak jak to miało miejsce na Moto-Gp Racing Show. Na  torze przy ulicy Zemborzyckiej pojawiło się maksymalnie 30 maszyn. Dlaczego tak mało? Z powodu braku akcji medialnej! Zawody przebiegały dosyć sprawnie i nie można mieć co do nich żadnej złej uwagi.

Po raz kolejny okazało się, że Lublin nie wykorzystał szansy. Niestety... Sytuacje się mnożą, żadnej informacji nie było w lokalnych mediach gdy w Lublinie gościł puchar Hondy, teraz było podobnie. Supermoto nie jest wybitnie popularną dyscypliną w Polsce, nie mniej jednak czołowi zawodnicy nie przyjeżdżają na nasz tor codziennie, więc wielka szkoda, że akcja medialna nie istniała. Gdyby było inaczej na torze pojawiło by się wiele maszyn i widzów. Tak na marginesie zawodnikom kibicowała grupa maksymalnie 50 przypadkowych kibiców.

Mówi się, że sporty motorowe w Polsce nie mają sponsorów i są bardzo niszowe. Już wiadomo dlaczego! Z tego miejsca wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do takiego stanu rzeczy.

Jedną z pozytywnych aspektów wizyty na torze był fakt, że motocykle rozpędziły chmury i nareszcie pokazało się długo oczekiwane słońce.

Komentarze : 6
2010-09-14 15:23:49 Pasti

Niestety w naszym kraju tak już jest. Jest wiele form spędzania czasu, ale nikt nie zajmuje się promocją tych form. Weźmy np. takie zawody na torze. Zamiast dać plakaty na miasto to nic nie robią... Może jakby jakaś młoda osoba to zobaczyła taki plakat, przyszła na zawody, obejrzała i by się jej spodobały je to może by poświęciła swój czas i pieniądze na uprawianie tego sportu? Nawet zwykli ludzie by zostawili pieniądze w tym obiekcie sportowym(bilety).Miasto by zarabiało, zarabiał by tor, może by nawet werbowali się nowi zawodnicy, kto wie czy nie mistrzowie Polski/Europy/Świata... A tak to co - nic! Co gorsza nie zanosi się by sytuacja miała by się zmienić, co jest smutne i prawdziwe. Więcej by zdziałali ci co są obeznani z tematem i realiami niż ci co są przy władzy. pzdr Pasti

2010-09-14 11:14:14 Thomsonicus

W lublinie tak nie jest "często" że nie naświetlają tych imprez, tak jest "zawsze". Wyjątki to kiedy takie np. motoGP sobie samo zrobi promocję i przyjadą tysiące ludzi.
Władze lublina olewają sprawę toru i każdego kto tam przebywa, kombinują ze stolicami kultiury żeby mieć za 50 lat jakiś tam tytuł, a nie widzą tego co już mają.
Litość i żałość jedynie pozostaje

2010-09-13 22:20:24 damian

Tak to już w naszym pięknym kraju bywa że za organizacje imprez tego typu biorą się ludzie nie mający zbyt wiele do zaoferowania.

2010-09-13 17:27:40 Wilko

Jak już będę tytułowanym dziennikarzem to zadbam o to, żeby taka sytuacja nie miała miejsca. Zauważyłem, że potencjał leży w najmłodszym pokoleniu. Zawsze oglądają się za motocyklami i skuterami. Tak na marginesie pojawił się Raptowny, ale nie występował. Można było przecież uatrakcyjnić zawody pokazem stuntu itd. tylko po co?! Tak runda została odbędbniona przy zerowej publice i spokój. Pozdrawiam

2010-09-13 17:20:10 Michaliński

PS. Byłbym zapomniał, organizatorów też mógłbyś skarcić, np. za to że nie było plakatów informacyjnych. W sumie temat rzeka, ale rzeczywiście czasem brakuje rzetelnego źródła. Pozdro!

2010-09-13 17:03:58 Michaliński

Wydaje mi się, że media wychodzą z założenia, iż zainteresowane osoby tematem informacje sobie znajdą. Problem w tym, że czasem przeciętny człowiek nie ma pojęcia, że takie coś istnieje, więc właśnie rola mediów w tym, aby takiego człowieczka zainteresować. Pole do popisu jest ogromne! I jak wiemy, przynosi to korzyść obu stronom, gdyż człowieczek ma jakieś zainteresowania, a mediom przynosi to zyski... Tak w gruncie rzeczy to wszyscy by na tym zarabiali. Bo człowieczuś będzie wydawać pieniądze, a te pieniądze będą robić następne pieniądze itd itd. Zadziwiający jest czasem brak tolerancji w mediach dla różnych dziedzin życia. Sporty motorowe to nie tylko F1, która i tak "Dzięki Ci Panie!" leci w tv. Cóż, miejmy nadzieję, że kiedyś to się zmieni. Ah, i miałem tu na myśli osoby, które mają np. tylko 4 czy 6 kanałów w tv, a nie kablówkę. Co z osobami, które nie mają internetu, lub nie stać na fachowe czasopisma? Lokalny dziennik powinien przejąć pałeczkę! Pozdrawiam! :)

  • Dodaj komentarz